Forum FUCKIN METAL Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
MASTERS OF ROCK 2006 - Vizovice - 13 - 16.07.2006

 
Odpowiedz do tematu    Forum FUCKIN METAL Strona Główna » Relacje Koncertowe Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
MASTERS OF ROCK 2006 - Vizovice - 13 - 16.07.2006
Autor Wiadomość
Dickinson
Administrator



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

Post MASTERS OF ROCK 2006 - Vizovice - 13 - 16.07.2006
Masters Of Rock, jeden z najlepszych festiwali Open-Air. Tegoroczna edycja była moją pierwszą, lecz to niezmienia faktu że chyba bardziej Heavy-Metalowego festiwalu poprostu nie ma!
Kiedy to po całodniowej tułaczce z przesiadkami (a było ich około 6 w jedną strone) dojechaliśmy do celu, poziom adrenaliny skoczył mi tak mocno że przywołał czeską burze. Deszcz i pioruny biły nam pod nogi natomiast MY dzielni śmiałkowie z Fuckin Metal wyruszyliśmy pod scene która mieściła się około 150 metrów od stacji kolejowej. 4 dni Energii, Mocy , skakania i darcia mordy.
Tak więc wyszukaliśmy sobie odpowiedniego miejsca i w czwartkowe popołudnie rozwaliliśmy sie z namiotami.Ten dzień miał zapoczątkować owy festiwal. Tego dnia grały tylko czeskie kapele ( zapewne aby przygotować scene i inne sprawy z tym związane ( takie króliki doświadczalne ). Tak więc myślałem że tak jest. Natomiast wchodząc w poszczególne koncerty pomyślałem... Cholera to nagłośnienie ta scena ! wszystko już gotowe, młode zespoły rąbały aż miło.
Koncerty czwartkowe zaczęły się o godz. 19.00 . Scene zaszczyciły tubylcze sławy Smile

19:00-19:50 [link widoczny dla zalogowanych] (CZ)
20:10-21:10 [link widoczny dla zalogowanych] (CZ)
21:30-22:10 [link widoczny dla zalogowanych] (CZ)
22:30-23:30 [link widoczny dla zalogowanych] (CZ)
24:00-02:00 [link widoczny dla zalogowanych] (CZ)

Egotrip , ciekawa kapela grająca industrialny metal , coś jakby Rammstein spotkał Fear Factory ...chociaż bardziej w strone Fear Factory. I nawet miłe dla ucha,aż dziw że takie zespoły otwierają ten festiwal, zawsze byłem przekonany że jak kapela otwiera festiwal to musi być słaba i po raz drugi sie przeliczyłem tak jak w wypadku polskiego mystic festiwal gdzie pierwszą kapelą byłą Dragonforce. Między Egotrip a Fleret było około 20 minut przerwy , wyruszyliśmy popatrzeć na miejsce całej akcji , zwiedzić wszystkie budki z jedzeniem i sklepiki muzyczne gdzie można było nabyć ciekawe rzeczy za niską cene.Na scene Wkroczył zapowiadany Fleret. I co widze wychodzi koleś ze skrzypkami...coś tam wywija troche gitar.Tak więc otrzymaliśmy Rock-folk czeski.Jednakże zabiło mnie to jak wyszła starsza babka ubrana jak bawarska kucharka i tańcuje górolka , podśpiewując pieśni biesiadne i to było ZŁO! Ale publika czeska wiernie śpiewała,nawet ta trzeźwa! Mimo to koncert szybko minął i mogłem usłyszeć kolejny czyli Svatý Pluk który hmm dziwnym jest, tzn jakiś rock z churkami, ciężko powiedzieć.Niewątpliwie orygnialne ale jakieś takie troche zbyt łagodne, gdyby nie to że nieltóre utwory były po angielsku stwierdzłbym że przyjechaliśmy na zlot młodzieży papieskiej.Miłe ale nie tego oczekiwałem! Pytam gdzie ta moc? Ciemność okryła miejsce kultu, Ludzie zaczeli zbierać sie w pobliżu sceny, Patrze w informator a tam napisane SSOGE, hmm no dobra ssoge
pokaż co potrafisz pomyślałem, przekręcam kartke dalej, aha SSOGE to skrót od Silent Scream Of Godless Elegy. Naszły mnie dwie myśli, albo mamy do czynienia z mega obciachem albo zespołem traktujący poważnie to co robią. Scena, światła, jakaś pani wyszła sobie na scene i śpiewa. Razem z jej głosem na scenie pojawił się dzwięk skrzypiec. Niezłe brzmienie do tego doszły gitary, perkusja , bass o potężnym ciężkim brzmieniu oraz wokalista growlujący , na scenie metalowej dość ciekawy ale i popularny zabieg. Kobietka delikatna, facet zadziorny i silny. Tworzyło to naprawde świetny klimat, Folk-Heavy-Death gdzieś tam moge uplasować ten zespół, młodszy odpowiednik później grającego Leave's Eyes. Ciekawa dawka, godne polecenia.Poczułem się usatysfakcjonowany. Ostatni zespół tego wieczoru to Arakain. Od chińczyków na stadionie tysiąclecia kupiłem informacje na temat tego co to za zespół.Co sie okazało? a to że grają on ulubiony mój nurt czyli Heavy Metal! Poskakałem, pomachałem łebkiem i podobało mi się właściwie nie mieli mankamentu ale czułem niedosyt. Nie bym tu wychwalał rodaków ale Jeżeli chodzi o Heavy to Grzegorz Kupczyk (Turbo,Ceti,Panzer X) jest ciekawszym wokalistą, pod względem barwy głosu, prowadzeniem show i obyciem scenicznym. Natomiast Arakain jest na tyle dobry że przykuł mą uwage i wyszło to całkiem nieźle. Kończąc pierwszy dzień owego festiwalu czułem sie dziwnie bo moje podekscytowanie nie upadło a doszło zmęczenie i tak wraz z ekipą Fuckin Metal wyruszliśmy jeść i spać.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:35, 05 Wrz 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum FUCKIN METAL Strona Główna » Relacje Koncertowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin