Steven Spielberg vs Luc Besson

Nie, nie będę chciał oglądać, bo taki z Ciebie reżyser jak z koziej dupy trąbka.
Ja pierdoły sadzę? A kto tak argumentuje:

	Cytat:
	Ja wiem swoje i jest lepszy

?

Post został pochwalony 0 razy

Tamta taksówka była super. Jak będziesz wsiadał do takiej to się zastanowię...

Post został pochwalony 0 razy

Czy temat jest już wyczerpany?

Post został pochwalony 0 razy

Chłopcy weżcie zimny prysznic. Jak Wam przejdzie to wróćcie na forum.

Post został pochwalony 0 razy

wsiąde do białej spokojna głowa Clair. no tak Sherekhanie a ty za to jesteś mistrzem filmowym. to co ty cytujesz miało być w formie żartu.. z przytąpnięciem nóżki;P Ej ludzie Spielberg to jest klasa sama w sobie. Clair gdzie powiedziałem że do refleksi bardziej skłania mnie "Wojna światów" niż "Wielki błękit" ? Chciałem powiedzieć że Luc besson nie nakręcił jak dla mnie filmu który skłania mnie do myślenia o nim itp..a Szeregowiec Ryan tak. Simple. Co do lepszości..twierdze też że Spielberg jest bardziej doświadczony.

Post został pochwalony 0 razy

Wiem. Jestem Very Happy

Niech Ci będzie, może Spielberg jest bardziej doświadczony, ale za artyzm w filmach i przekaz bardziej cenię Bessona. Na tym koniec.
Kurczaki, ognista rozmowa była. Dobry temat podałem.

Post został pochwalony 0 razy

C-L-E-I-R-E.

Mnie do refleksji Besson skłania, bardziej niż Spielberg.
A z tą taksówką nie o kolor mi chodziło, ale nie ważne

Post został pochwalony 0 razy

nie zamykajmy jeszcze tematu..nich sie inni wypowiedzą..bo zaiste gorąca rozmowa..może ktoś wypali z czymś nowym a ja spadne z krzesła... Soryy Cleire błąd w niku a z taksówką też zażartowałem..wiem dobrze o co pani chodziło Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ok. nic się przecież nie stało. Nie zamykajmy tematu, bo nie daliśmy nawet innym szansy na wypowiedzenie własnych opinii...ale bez sztyletowania słowami, bo się wystraszą Wink

Post został pochwalony 0 razy

Czlowiek nie zaglada na forum jeden dzien a tu odbyla sie wielka dyskusja Smile

Chce wypowiedziec moje zdanie, poniewaz nie jestem kinomanem i bardzo zadko ogladam filmy obojetnie gdzie czy to w kinie czy to w domu, wiec powiem tylko iz podobaja mi sie filmy obu, lecz bardziej jednak wole Europejskie produkcje w ktorych jeszcze nie ma kretynizmu Hoolywood'u (chodzi o to aby tepym amerykanom dac tylko kino akcji i aby niemusieli za duzo myslec) Głosuje za Benssonem

Post został pochwalony 0 razy

Ja w pełni jeste za Spielbergiem za takie filmy jak np. "Szeregowiec Ryan" ,"Wojna Światów", "Spotkania 3-go Stopnia" oraz wrzystkie części Indiany Jonesa i Jurassic Park. Luc Benson jest dobrym reżyserem ale przy Spielbergu jest niczym.

Post został pochwalony 0 razy

Do jakiej sceny z filmu Spielberga wracanie myślami? Która wryła się Wam w pamięć?

Post został pochwalony 0 razy

Bliskie spotkania trzeciego stopnia.. jak kosmici wychodzą ze statku i wychodzą tam też ludzie Albo sceny z szeregowca ryana ukazujące Realia wojny, trwoge i walke psychiczną ludzi z ludzmi i ze sobą, naprawde daje do myślenia..sporo scen i to z różnych filmów, do których uwielbiam wracać.

Post został pochwalony 0 razy

Garret, mówiąc, że Besson jest "niczym"(powinno być "nikim") w porównaniu do Spielberga obrażasz mnie i moje przekonania.

Równie dobrze mogę napisać, że Spielberg jest nikim przy Bessonie. Nic to nie wnosi do dyskusji.

Post został pochwalony 0 razy

Ok. Oto moje argumęty za Spielbergiem:
-Film "Szeregowiec Ryan" to najleprzy film wojenny jaki widziałem. Skłania do refleksji nad sensem życia.
-Spielberg nakręcił więcej filmów od Bensona
-Jest brdziej doświadczony
-Kręci: komedie("Złap mnie jeśli potrawisz"), dramaty("Imperium słońca"), filmy przygodowe("Jurassic Park"), S-F("A.I")
-Popieram argumęt Dickinsona "Ja wiem swoje i jest lepszy" Very Happy

Post został pochwalony 0 razy